środa, 3 lutego 2010

środa /dowiedziałam się dziś, że mam FERIE/ powaga :)

/kasuje. kasuje. z 5 linijek kasuje. znaczy sie czuje sie przytloczona
swoja otwartoscia. ktorej nie chce. tzn chce. ale nie publicznie/



/Okazuje sie, ze najgorszym Empikiem jesli chodzi o plyty sa Zlote Tarasy.
Nawet niczego tam nie szukajcie. Mialam dzis wene. i nic nie bylo. nic.
Kaczmarczyka Pawla plyty nie bylo. Czyli najlepszej jazzowej plyty 2009 wedlug srodowiska jazzowego. Plyty najlepszego pianisty tego roku!! Skandal. tylko Stanko swieci z kazdej polki. Szacun dla Stanko. jasne. Plyta genialna. Ze ja promuja, super. Ale, zeby plyty Kaczmarczyka nie bylo - WSTYD. /Pytalam - podobno na Marszalkowskiej i na NS jest, ale nie mialam czasu skoczyc/
kupilam tylko Art Ensemble of Chicago. ktorego nigdy nie moglam dostac.
i Pink Freud.
Na prozno szukalam nowej Little Dragon. Na prozno szukalam Modeselektor./
/i absolutnie zadnej inspiracji. nic co by mnie skusilo. a bylam dzis latwa. kupilabym wszystko./
ale i tak doszlam dzis do wniosku, ze pasuje (poza Kaczmarczykiem oczywiscie). nie przesluchalam nawet polowy rzeczy, ktora kupilam przez ostatnie 3 miesiace. nie mam kiedy/

/a propos powyzszego klipu - bylam kiedys na koncercie Apocalyptica. lipiec 2008.
to pamietny wieczor. ale koncert tez byl niesamowity. Ci faceci z wiolonczelami na zywo... z dlugimi wlosami. z niesamowita energia. z genialnym repertuarem. duze przezycie. bardzo duze przezycie muzyczne.

/to jest niezly filmik / i piękna muzyka!! / -->