czwartek, 20 maja 2010

a kuku

Klade sie do lozka z nowa plyta Pink Freud -> Monster of Jazz.
czekam na rewelacje.
w 3 minucie stwierdzam - nooooooooo JEST DOBRZE!!! :))))))))

W 4 minucie ogarniaja mnie straszne wyrzuty sumienia z powodu tematow zadawnionych i naprawde nieaktualnych./ wyrzuty z powodu glupoty. braku myslenia. i w ogole braku powodu. ach. wymaz. wymaz. Przeciez ja nie mam zlych intencji. nie mialam nigdy.
/tak, cholera. to jest wlasnie miejsce do takich wynurzen/z roznych powodow TAK/

ciiiiiiiiiiii
zamykam oczy.

Monster of Jazz??????????????
:)))))))))))))))

Walcie do Empikow!! /na youtube wybierki. w zasadzie N I M A N I C

Dobrze chlopaki jada free /albo moze ja sie nie znam :D

w 10 minucie jestem juz bardzo daleko.. :)))))))))))

/Pink Freud - Monster of Jazz/


/Pink Freud - Pierun/


/Matkobosko ten PIERUN to jakis MOCNY NUJAZZ?????
Co sie z PinkFreudem porobilo!!! Ale zajebiscie!! ostra jazda bez trzymanki!!!

-> poprawiam -> Walcie do Empikow jak kto lubi ostra jazde bez trzymanki.
li tylko :D

amen

/po 5 kawalku stwierdzam, ze ta plyta to ogromny progres PF.
poziom swiatowy.

środa, 19 maja 2010

miewam obsuwy.
plyta Plastic Beach - Gorillaz ma juz ze 2 miechy. albo i 3.
ja ja mam od 2 tygodni.
a pierwsze sluchanie dzis..

/Gorillaz - Pirate Jet/


/Gorillaz - To Binge/


/podoba mi sie. mila odmiana dla mnie. bardzo mila! /chce takiej wlasnie dzis odmiany/
zwazcie na panienke z Little Dragon w To Binge/

..

wtorek, 18 maja 2010

Normalnie bloguję na wschód / wcześniej blogowałam na zachód /a może to południowy-wschód? Mnie nie pytajcie. Ja jestem oburęczna oficjalnie i oficjal

.. i oficjalnie w zwiazku z tym myle kierunki :D
/nieoficjalnie jestem tez fajniejsza od reszty swiata, bo mam rowno aktywne obie polkule jako czlowiek obureczny :D

/Mike Westbrook - Love Song No. 1 [Love Songs] 1970/


/Mike Westbrook - Original Peter/


/Mike Westbrook - Autumn King/


a tak naprawde to slucham Kaczmarczyka.
:D
/Westbrook jest swietny i wrzucam to sobie na pozniej. a Wy jak sobie chcecie :)
Jest to inny jazz niz tu zwykle zapodaje. Jest bardziej tradycyjny.
Uwielbiam. choc nie codziennie. Kojarzy mi sie z knajpkami jazzowymi z filmow amerykanskich, z takich "fajnych" filmow, z "fajnymi" knajpkami LOL :D/

/Pawel Kaczmarczyk AUDIOFEELING Band - "Adorable Little Rose"/


A po plycie Kaczmarczyka, gdzies za godzine, puszcze sobie nowego Stanko (Dark Eyes).
Bo nie sluchalam go prawie wcale od grudnia.
Dzisiaj bardzo mi pasuje.

Z koncertami w maju i czerwcu bedzie ciezko. bo sie zaczynam uczyc.
a jak sie ucze to nie czytam nawet gazet!!!! (to jest mocny coming out, nie? :D)
ale zobaczymy.. Troche nie mam juz cisnienia w tym roku..

/Taka bylam zajeta, ze nie mam pojecia w ogole jakie sa koncerty na miescie.
Nic nie wiem. Porazka.
W sumie w weekend to bym sobie gdzies wyskoczyla na jakis koncert. np. w sobote.
/cholera zaraz sprawdze, bo sie robie ciekawa :D

A wlasciwie nie -> apeluje: Roll/Phillipe or KtokolwiekChętny moze sprawdzicie cos na weekend? Jakis jazzik?
albo nawet na czwartek?? (czwartek bylby idealny)
Dlaczego ja zawsze mam wszystko planowac? :))))))))))))))))))))

niedziela, 16 maja 2010

z cyklu IMMISJE TERPENTYNOWE

a nawet sie nie rozpakowalam :D

/diabli wzieli Trifonidis/PinkFreud/Zorna i Komunie/
/diabli wzieli balans/

/Quizás Quizás Quizás - Nat King Cole/


/Nat King Cole - Te Quiero Dijiste/
/Anouar Brahem - The Lover of Beirut/


/Anouar Brahem - The Astounding Eyes of Rita/

ZcykluNiedziela/ c o t o b y ł z a t y d z i e ń

/VAST - Where it Never Rains (Turquoise & Crimson Album)/