sobota, 29 maja 2010

Zapamietac: Na przypadkowy jazz do Tygmontu nie chodzic!!!
och wiedzialam o tym i tego sie trzymalam od kilku lat.
/ale tak mi sie chcialo.........
efekt: 2 kieliszki wina australijskiego wypite, wypalone pol paczki papierosow (a nie pale przeciez!), ogromne poczucie znudzenia i braku inspiracji muzycznej/albo nawet irytacji/, a w koncu ucieczka w przerwie. do domu. bo w domu okazuje sie ciekawiej. i lepsza muzyka/

/moglam pojsc obczaic ParovStelar na Ursynaliach.
choc wczoraj to bylo chyba ponad moje sily/

/Serj Tankian - Empty Walls (Symphony)/


/01. Serj Tankian ft. Auckland Philharmonic Orchestra - Feed us/