poniedziałek, 10 maja 2010

heh Locik dziś próbował wylądować na ziemi. Może nawet wylądował. Sama tego nie wiem..

Butelka czerwonego wina, swiezutka plyta Fever Ray (ktora musialam w koncu sobie sprawic fizycznie)..
Kupilam wczoraj w Tarabuku ksiazke Olivera Sacks - MUZYKOFILIA Opowiesci o muzyce i mozgu :)))
hehe.
Cos bardzo dla mnie.
/Przekartkowalam ja wczoraj jeszcze. Wiem, ze bedzie bardzo interesujaca.
Myslalam, ze wiele wiem z neurologii, psychologii, o roznych odchyleniach od normy, zwazywszy, ze moja Matka jest psychoterapeutka..
ale nie slyszalam, jak zyje, np o zespole Williamsa - hipermuzykalnosci??

/Fever Ray - Now's The Only Time I Know/


/Fever Ray - Dry And Dusty/