Sfera szeptów - najpiękniejszy jazzowy kawałek swiata. Kocham go.
i to jedyny utwór jazzowy, który naprawdę kocham.
szkoda, że Grzech mi go jutro nie zagra. bo gra inny projekt.
Ale kilka razy już mi go grali... Raz na moje urodziny.
To były najlepsze moje urodziny.