/Nouvelle Vague - Dance With Me/
To wszystko jest dla mnie totalną abstrakcją!!!
W nocy ze środy na czwartek gęba mi się nie zamyka przez 3,5 godziny bez przerwy.
Facet, który wcześniej sam ciągle mówił, przygląda mi się badawczo. Oczy ma wielkie jak spodki!
W czwartek mamy już zaprojektowaną okładkę numeru lutowego. Mamy fotografa - geniusza. To zdjęcie - powiedziałam. Takie tło. On odpalił photoshopa. Nic prostszego.
/i wkład do numeru. Notujemy w punktach. Kilkadziesiąt pozycji. Większość z mojego 3,5 godzinnego słowotoku..
- możesz być dyrektorem programowym - mówi.
- możesz to. możesz tamto. możesz wszystko.
- możesz mieć rubrykę dla LOTA. albo jaką chcesz.
- możesz pisać recenzje płyt. Wydawnictwa przyślą do recenzji, co zechcesz.
- Nigdy nie widziałem, żeby ktoś miał takiego świra muzycznego - powiedział.
:))))))))))))))
i do piątku rana wkopałam się w wywiad. ba. umówiłam już wstępnie z Artystą.
Ja i wywiady - no proszę was. to śmieszne. ja w życiu wywiadu nie przeprowadziłam.
ale nie dam nikomu innemu zrobić go. Bo będzie nie taki może.
Nie taki jak sobie wymyśliłam.
a dzisiaj czuję się tak bardzo przytłoczona całym tym swoim zapałem.
wszystkimi obowiązkami.
planami.
możliwościami.
brakiem czasu.
jak to jest spełniać swoje marzenia. jakie mam marzenia.
czego chcę.
/FaaaaK!!!!!!! Dlaczego to musi być teraz? w tej sekundzie mojego życia?
Nie pół roku wcześniej? Pół roku później.. Pół roku później..
Bo nie chodzi o gazetkę szkolną. a o ogólnopolski magazyn muzyczny, do reaktywacji.
z potencjałem na najważniejszy magazyn muzyczny w kraju..
sobota, 8 stycznia 2011
/to sobie pojechałam z playlistą.. :))
/Red Snapper meets Coldcut/
/Herbaliser - Sensual woman/
/The Herbaliser - Battle of Bongo Hill/
/The Herbaliser - Amores Bongo/
/The Herbaliser - Lord, Lord Ft. Roots Manuva/
/Red Snapper - Bogeyman/
/Quantic- Not So Blue/
/Red Snapper - Last One (Coldcutted and Gutted by DJ Food)/
/Dj Food - Full Bleed/
/Amon Tobin feat. Bonobo: I'll have the waldorf salad/
/Portishead feat... Mos Def/
/Manu Chao & Portishead - King of Bongo (featuring Assayas & Luis Alberto Bravo)/
/Gorillaz feat.Roots Manuva-All Alone Demon Days/
/Red Snapper meets Coldcut/
/Herbaliser - Sensual woman/
/The Herbaliser - Battle of Bongo Hill/
/The Herbaliser - Amores Bongo/
/The Herbaliser - Lord, Lord Ft. Roots Manuva/
/Red Snapper - Bogeyman/
/Quantic- Not So Blue/
/Red Snapper - Last One (Coldcutted and Gutted by DJ Food)/
/Dj Food - Full Bleed/
/Amon Tobin feat. Bonobo: I'll have the waldorf salad/
/Portishead feat... Mos Def/
/Manu Chao & Portishead - King of Bongo (featuring Assayas & Luis Alberto Bravo)/
/Gorillaz feat.Roots Manuva-All Alone Demon Days/
wtorek, 4 stycznia 2011
..
/Air - Venus/
/Air - La Femme D'Argent/
/Jacaszek - Lament/
/Przaśnik - Piggyback Ride/
/Nightmares On Wax - You Wish/
/TR Warszawa - koncert Levity/
/Gaba Kulka - Creep (Radiohead cover, Amanda Palmer cover)/
/Röyksopp - What Else Is There?/
/Kleerup ft. Lykke Li - Until We Bleed/
/Keith Jarrett - Sun Bear Concerts - Tokyo Part I, 5/
/Air - La Femme D'Argent/
/Jacaszek - Lament/
/Przaśnik - Piggyback Ride/
/Nightmares On Wax - You Wish/
/TR Warszawa - koncert Levity/
/Gaba Kulka - Creep (Radiohead cover, Amanda Palmer cover)/
/Röyksopp - What Else Is There?/
/Kleerup ft. Lykke Li - Until We Bleed/
/Keith Jarrett - Sun Bear Concerts - Tokyo Part I, 5/
niedziela, 2 stycznia 2011
Mam wreszcie chwilę aby rzucić okiem na rok 2010. Na szybko rzecz jasna
/Bonobo - Black Sands - będzie najlepszym albumem roku 2010.
a potem Igor Boxx - Breslau - przesłuchany pierwszy raz zaledwie tydzień temu.
Jan Garbarek Hilliard Ensemble - Officium Novum.
Poza tym moje ulubione albumy w roku 2010 - czyli przemielone we wszystkie strony /wydane w innych latach/
1) The Whitest Boy Alive - Dreams z 2006 /najbardziej pozytywna płyta jaką mam w domu.. Ogromne zaskoczenie.
2) Mathias Eick - The Door z 2008
3) Fever Ray - Fever Ray z 2009
4) John Zorn - Alhambra Love Songs z 2009.
Pod względem muzycznym rok 2010 był dla mnie szczególny, ponieważ
moje zainteresowania się rozszerzyły. Rozkwitły i ukierunkowały się. /choć pewnie tylko ja potrafię to dostrzec. to ukierunkowanie. bo przecież na oko jadę w różnych nurtach.
/Bonobo - Animals/
/Igor Boxx - "Last Party In Breslau"/
/Jan Garbarek - Officium novum/
/Whitest Boy Alive - Burning/
/Mathias Eick - The Door/
/Fever Ray 'If I Had A Heart'/
/John Zorn - Benicia (for Paul Canales)/
Postanowiłam też pójść na całość i spośród tysięcy klipów zamieszczonych na LOCIE w ostatnim roku wybrać kawałek roku/ chociaż były tutaj setki boskich utworów..
/Jean Louis Murat & Jennifer Charles - Bang Bang/
/podsumowania koncertowego jakoś nie chce mi się robić??
Wszystko już zostało powiedziane gdzieś po drodze.
W ogóle wszelkie podsumowania wydają mi się dzisiaj żenujące.
Nie mam też czasu zrobić nawet porządnego zestawienia płytowego za 2010.
lecę.
/Bonobo - Black Sands - będzie najlepszym albumem roku 2010.
a potem Igor Boxx - Breslau - przesłuchany pierwszy raz zaledwie tydzień temu.
Jan Garbarek Hilliard Ensemble - Officium Novum.
Poza tym moje ulubione albumy w roku 2010 - czyli przemielone we wszystkie strony /wydane w innych latach/
1) The Whitest Boy Alive - Dreams z 2006 /najbardziej pozytywna płyta jaką mam w domu.. Ogromne zaskoczenie.
2) Mathias Eick - The Door z 2008
3) Fever Ray - Fever Ray z 2009
4) John Zorn - Alhambra Love Songs z 2009.
Pod względem muzycznym rok 2010 był dla mnie szczególny, ponieważ
moje zainteresowania się rozszerzyły. Rozkwitły i ukierunkowały się. /choć pewnie tylko ja potrafię to dostrzec. to ukierunkowanie. bo przecież na oko jadę w różnych nurtach.
/Bonobo - Animals/
/Igor Boxx - "Last Party In Breslau"/
/Jan Garbarek - Officium novum/
/Whitest Boy Alive - Burning/
/Mathias Eick - The Door/
/Fever Ray 'If I Had A Heart'/
/John Zorn - Benicia (for Paul Canales)/
Postanowiłam też pójść na całość i spośród tysięcy klipów zamieszczonych na LOCIE w ostatnim roku wybrać kawałek roku/ chociaż były tutaj setki boskich utworów..
/Jean Louis Murat & Jennifer Charles - Bang Bang/
/podsumowania koncertowego jakoś nie chce mi się robić??
Wszystko już zostało powiedziane gdzieś po drodze.
W ogóle wszelkie podsumowania wydają mi się dzisiaj żenujące.
Nie mam też czasu zrobić nawet porządnego zestawienia płytowego za 2010.
lecę.