nie wiem.
po przekroczeniu progu domu jakiś mroczy hardcorowy klimat muzyczny mnie bierze.
ostra wybuchowa mieszanka.
/na szczęście im dalej tym lżej a Stealpot niesamowity!!!!! :))
/Prelapse - Alarms/
/Prelapse & John Zorn - Cold/
/Stealpot - Jazzcore in the Rock Opera/
/Stealpot - Silence of Nowhere/
/Jon Madof/
/ 5 postów na stronę i pocięłam archiwum tygodniami.
Tak będzie szybciej się ładować, no i można całkiem zginąć w tym blogu.
Żałuję, że od początku nie robiłam etykiet, nie grupowałam wszystkiego gatunkami.
Nie wiem jak bym miała się do tego teraz zabrać.