/Arild Andersen - Hyperborean - Stillness/
Ketil Bjørnstad and David Darling - The River - IV
/Tord Gustavsen Trio - Where Breathing Starts/
/Esbjörn Svensson Trio - What Though The Way May Be Long/
/The Sea II / Ketil Bjornstad/
/Ketil Bjørnstad, Kari Bremnes - Melankoli (Melancholy)/
Odnosząc się do dzisiejszego koncertu w ramach Święta Niemego Kina - FAUST - Friedrich Wilhelm Murnau, Niemcy 1926 - Piotrowski/Kaczmarczyk/Barański/Luty - świetna robota!
Zabawne. Wychodząc z pracy rozmawiałam z koleżanką o programie. Ona znała tytuły filmów. Ja znałam wykonawców. Ona nie znała wykonawców. Ja nie znałam tytułów filmów. Ale oczywiście zamiast doświadczyć koncertu, doświadczyłam filmu.
Z zajebistą ścieżką. ale jednak filmu. nie koncertu.
i się zdziwiłam :)) /wariatka :)))
/a tak mnie kusiło. oczy zamknąć. Fausta nie oglądać. Ale Faust był po prostu nieziemski..