Pierwszy raz zwariowałam na punkcie Macieja Trifonidisa./ Trifonidisa multiinstrumentalisty. Nie Trifonidisa saksofonisty. Choć chyba zaczęło się na flecie poprzecznym../
Ten koncert nastroił mnie również do środowej Karuzeli, choć wciąż obiecuję sobie, że nie pójdę.
Kwoon powstaje na Locie z kapeli Bang Gang. i jest to strzał w dziesiątkę.
/Kwoon - I lived on the Moon/
/Kwoon - Schizophrenic/